Twierdza Chiny. Dlaczego nie rozumiemy Chin
Chiny dokonały w ostatnich 40 latach niemożliwego. Startując pod koniec lat 70.
XX wieku z pozycji najludniejszego, zapóźnionego i jednego z najbiedniejszych państw świata,
Chiny wchodzą w trzecią dekadę XXI wieku jako niekwestionowana druga gospodarka w skali
globu. Skutecznie zwyciężają z powszechnym niegdyś ubóstwem, ale co jeszcze bardziej
fascynujące, technologicznie zaczęły konkurować ze światowymi liderami.
Prace chińskich naukowców zaczynają dominować w periodykach naukowych.
Chińscy astronauci pracują w chińskiej stacji orbitalnej, a za chwilę, śladem chińskich łazików
udadzą się na Księżyc, by zbudować tam pierwszą w historii ludzkości bazę zamieszkałą przez
ekipy naukowców i… księżycowych górników.
Chiński kapitał okazuje się być obecny w zupełnie nieoczekiwanych branżach, jak na przykład
amerykański przemysł filmowy. Chiny systematycznie rozpychają się w naszej
współczesności, a my o Chinach wiemy niewiele. I coraz mniej je rozumiemy.
Nie rozumiemy, bo nie przyjmujemy do wiadomości, że są osobną cywilizacją, osobnym
centrum kulturowym, przestrzenią rządzoną osobnymi stosunkami społecznymi, z których
wywodzi się odmienny ustrój polityczny i osobny sposób zarządzania państwem.
Zebrałem w jednym miejscu najważniejsze czynniki kształtujące współczesne Chiny,
a sprawiające, że nie mając o nich pojęcia, zupełnie Chin nie rozumiemy. Zebrałem je
w jednym miejscu, ale można się z nimi zapoznawać w dowolnej kolejności, bo ta kolejność
nie ma znaczenia.
A skąd tytuł „Twierdza”? Wiem, ale nie powiem. Dowiecie się Państwo czytając niniejszą
książkę.
Leszek Ślazyk
Zachód próbujący zrozumieć Chiny jest jak szkółka futbolowa, która stara się zrozumieć na
czym polega gra w szachy.
Ai Weiwei