Któż jak nie Bóg?
Jenny je właśnie gofra z syropem, gdy jej mama dowiaduje się o skandalu. Dzwoni sąsiadka. Jenny odmówiła uznania Jezusa za swojego zbawiciela. Przy wszystkich dziewczynkach! Na obozie letnim!
Kilka lat później Jenny zmienia uczelnię. Do szału doprowadzają ją fizycy rozprawiający o Bogu. Rozsądni ludzie! O Bogu!
Ale gdy Jenny poznaje Joe… Cóż, sprawy nabierają nieoczekiwanego obrotu. Siedmiominutowy ślub, własna kancelaria prawna, upragniony dom i nagła ciąża, a nawet dwie – to wszystko nic w porównaniu z kryzysem egzystencjalnym. Bo po co się męczyć, skoro i tak wszyscy umrzemy? Ta przygnębiająca myśl nie daje jej spokoju. W poszukiwaniu sensu udaje się do świątyni dumania. A także do paru innych świątyń, które na szczęście nie są wyposażone w wykrywacze ateistów...
Autentyczna, wartka historia, w której każdy odnajdzie cząstkę własnych zmagań.
***
Zabawna, krzepiąca na duchu opowieść o podróży – od uporczywej niewiary po ujmującą bliskość z Jezusem i Kościołem. Absorbujące połączenie nauki, wiary i zdrowego rozsądku.